poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Podstawy domowego peelingu(2)

Aby zrobić domowy peeling, o którego działaniu pisałam już wcześniej(klik), wystarczą nam dwa składniki – drobinki ścierające i baza olejowa. Dziś na tapecie drugi, ale równie ważny komponent naszego domowego kosmetyku.

Baza olejowa.

Olei na rynku mamy wiele i każdy z nich może wprowadzić do naszej pielęgnacji jakiś dobry pierwiastek. Dziś chciałabym pokrótce przedstawić zalety naszych stałych kuchennych bywalców.

Olej słonecznikowy (w INCI znajdziesz go jako Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil).
Właściwie może to być najbardziej nieoczywisty wybór i dla wielu zadziwiający, choć przecież olej słonecznikowy znajdzie się na pewno w każdej polskiej kuchni. Na pewno nie jest trendy i najbardziej popularny, jak olej arganowy czy obecnie królujący olejek marula, ale posiada równie dobre właściwości dla skóry i włosów. Co ważniejsze jest to olej zupełnie niekomodogenny(stopień 0 w skali od 0-5-> źródło), a więc nadaje się nawet do pielęgnacji skóry tłustej, gdyż nie zapycha i nie zatyka porów, nie ma też skłonności do podrażniania skóry. Co prawda, nie charakteryzuje go szybka absorpcja składników aktywnych do skóry, może również pozostawiać nieprzyjemne lepkie uczucie, ale pozostawia ochronny film na skórze. W przypadku peelingu na skórze bardzo suchej jest to efekt jak najbardziej pożądany.
Olej słonecznikowy jest bogaty w beta karoten, czyli prowitaminę A, zwaną witaminą młodości, równie silnie antyoksydacyjną witaminę E i substancje tłuszczowe. Dzięki temu może spowolnić proces starzenia, wyłapując wolne rodniki, ale też silnie odżywia skórę i natłuszcza ją. Poprawia jej wygląd, napięcie i regeneruje komórki, chroni je też przed uszkodzeniami słonecznymi, a nawet przyspiesza gojenie ran i blizn. Jest też sprzymierzeńcem w walce z trądzikiem.
Mitem jest więc stwierdzenie, że olej słonecznikowy jest gorszy od oliwy z oliwek czy innych olei. Niedowiarków odsyłam chociażby tutaj.
Warto pamiętać, że olejek słonecznikowy najlepiej używać na rozgrzaną skórę, najlepiej po/w trakcie ciepłej kąpieli lub prysznicu, co ułatwi penetrację składników aktywnych z oleju do skóry.

Olej rzepakowy (INCI- Brassica Campestris (Oleifera Oil).
Nazwany może być substytutem oliwy z oliwek, ponieważ charakteryzują go podobne właściwości. Ten olej o miodowym odcieniu i orzechowym zapachu, zawiera cenne dla skóry składniki takie jak: kwas olejowy, kwas linolowy, witamina E, K i beta karoten. Na skórę działa nawilżająco, regenerująco, wygładzająco, napinająco. Przeciwdziała też starzeniu się skóry, jest idealnym wyborem dla skóry suchej, odwodnionej i łuszczącej się. Ma niski stopień komodogenności 0-1, a więc również nie zapycha i nie ma skłonności do podrażniania skóry. Co więcej, olej rzepakowy jest świetną bazą do aromaterapii.

Oliwa z oliwek (Olea Europaea (Olive) Fruit Oil).
Właściwości oliwy z oliwek są właściwie takie same jak oleju rzepakowego. Oleje te różni jednak stopień komodogenności. Oliwa z oliwek ma stopień nieco wyższy- 2, ale nie znaczy to, że jest bardzo zapychająca. Nie polecałabym jej jednak osobom ze skórą tłustą, gdyż może sprzyjać zapychaniu, ale z pewnością skóry nie podrażni. Oliwa z oliwek, podobnie jak olej słonecznikowy słabo się wchłania i wolno oddaje składniki aktywne, dlatego lepiej stosować ją na rozgrzaną skórę.


Olej kokosowy (Cocos nucifera Oil).
Znany ze swoich właściwości odżywczych, łagodzących, nawilżających, jak i antybakteryjnych oraz antywirusowych. W medycynie naturalnej używany jest do terapii wielu schorzeń- od trądziku, opryszczki, egzemy, owrzodzeń do bólu zębów. Olej kokosowy zawiera także naturalne antyoksydanty, a więc działa przeciwstarzeniowo. Jest jednak olejem komodogennym – stopień 4 z 5. Ma tendencję do zapychania porów, może więc pogorszyć stan skóry tłustej i mieszanej, ale raczej skóry nie podrażni. Rafinowany wchłaniania się bardzo wolno, a więc zawarte w nim składniki są trudno przyswajalne, ale pozostawia ochronny film.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz